Rozdział 2
- No proszę jaki Pan wesoly , a jeszcze kilka chwil temu wyrzywałeś się na biednym Dave'ie . Chcesz żeby przez Ciebie depresje miał ! - wurzucił z siebie Chester
- to może ja lepiej pójdę ... widzę że masz gościa - powiedziała zmieszana Viki
- Już sobie laski sprowadzasz do domu ! Mało Ci ostatnich przezyć . Stary podziwiam Cię nie ma co masz tupet , na kolegach to się potrafisz wyrzyć a tu proszę ... - Chazz mówił zdenerwowanym i głośnym głosem
- Nie, zostań ! Usiądź proszę - wskazał na kanapę - A Ciebie zapraszam do pokoju obok - rzucił wściekłe spojrzenie na Chestera . Chcesz się czegoś napić - zwrócił się łagodnym głosem do dziewczyny
- Dziękuje nie trzeba - Viki usiadła nie wiedząc co ma ze sobą zrobić .
Mike odwrócił się i poszedł do pokoju.
- Chester chodź tu ! Już ! - krzyknął na przyjaciela
Chazz obrzucił gniewnym wzorkiem dziewczynę i poszedł do Mike'a .
- Co Ty sobie wyobrażasz ! ? Naskakujesz na mnie i Viki i to w moim własnym mieszkaniu ? - Mike starał się mówić doniośle ale tak aby dziewczyna nieusłyszała kłótni
- Uuu to ona ma imię ! - zadrwił Chazz - Niedawno rozstałeś się z jedną a już masz następną ? Nie sądzisz że trochę przeginasz ? - wyrzucił Bennington
- Po pierwsze to moja sprawa co robię ! Moje życie moja sprawa tak ? A po drugie nie mam następnej , wpadłem na nią na drodzę i rozbiła sobie kolano i ... - nie zdążył dokończyć Mike
- tatatata - Chester przewrócił oczami
- zresztą czemu ja Ci się tłumaczę , jeśli Ci się nie podoba możesz wyjść . - Shinoda odwrócił się i wyszedł do pokoju
Mike usiadł na kanapie .
- Przepraszam Cię za niego , na co dzień jest inny - spojrzał w stronę dziewczyny
Dziewczyna wstała , widać było że miała szklanki w oczach .
- Przepraszam Cię ... nie powinnam tu przyjść , dzięki za wszystko . - Viki ostatni raz spojrzała na Mike'a i odwróciła się
- i prawidłowo ! - krzyknał Chazz wchodząc do salonu
Dziewczyna ze łzami w oczach odkręciła się i spojrzała na Chazz'a
- Co ja Ci takiego zrobiłam , że jesteś dla mnie taki okropny ? !- powiedziała , a łzy spływały jej po policzku
- Mi nic , ale widać dlaczego tu jesteś , chcesz Go wykorzystać . Już nie jedna próbowała ... materialistki . -wydusił z siebie Chester
- Ja materialistka ? - dziewczyna szybko otarła łzy - A co ja mam rentgen w oczach ! Prześwietliłam mu portfel ... karte kredytowa. Co mnie to obchodzi ile ona ma pieniędzy .
- Chazz uspokój się ! - Mike stanął w obronie dziewczyny - Sam ją tu zaprosiłem bo chciałem jej pomóc a ty naskakujesz na nią .
Viki położyła dłoń na ramieniu Mike .
- Na mnie już pora , widzę że nie jestem tu mile widziana . Przepraszam za kłotop i jeszcze raz dziękuje za wszystko - powiedziała patrząc na błagające oczy Mike'a
- Teraz jakgdyby nigdy nic wyjdziesz ? Super , pochwalisz się koleżankom że byłaś w domu Mike'a Shinody ? Że skłóciłaś Go z przyjacielem ? - odezwał się Chazz
- Nie rozumiem Cię ?! A kim Ty jesteś że mają Cię znać moje koleżanki ?- spytała zdenerwowana Viki
- Haha najlepiej teraz udać , że nas nie znasz , nie takie numery - Chester zaśmiał się drwiąco
- Dobra mam dość , nie mam czasu na jakieś dziwne zagadki . Cześć - pożegnała się i wyszła
- Bravo teraz jesteś z siebie dumny ? - krzyknął Mike - czy ty nie widzisz że na prawdę nas nie kojarzy .! Nie każdy słucha Linkin Park ! - powiedział i poszedł do kuchni
***********************************
- Może na prawdę przegiałem ona chyba na prawdę nas nie zna - pomyślał Bennington- I co ona sobie o mnie pomyślała ! Muszę to jakoś naprawić dla Mike'a .
*******************************
-Super ! Nie dość , że haruje jak wół ,żeby tylko coś odmienić w moim ponurym życiu to jeszcze jakiś koleś drze się na mnie i to za nic ! Po prostu zajebiście i bądź tu normalna ! - pomyślała zasmucona dziewczyna.
Viki weszła do domu , usiadła skulona na kanapie i zaczęła płakać w poduszkę , gdy naglę zadzwonił dzwonek do drzwi .
- Pięknie ani chwili spokoju - powiedziała na głos .
Dziewczyna podniosła się i otworzyła drzwi jednak nie spodziewała się , że to właśnie jego ujrzy za drzwiami .
ja nie mogę, skąd ty bierzesz te pomysły na rozdziały *.* coś czuje, że to będzie najlepsze opowiadanie jakie w życiu przeczytam ;D
OdpowiedzUsuńpo prostu mam zrytą psychikę :D nie przesadzajmy zwykłe opowiadanka , ale dziękuje za miłe słowa <3
UsuńFajnie piszesz. Trafiłam na twojego bloga przez przypadek. Tylko nie chcę być tu złośliwa, gdzieś już widziałam podobną fabułę :) Z natury nie jestem wredną osobą, ale nie może to ujść mojej uwadze. Mam podobne rozdziały, podobne pierwsze rozdziały podkreślę. Początek jak mój, bynajmniej jest podobny. Mam nadzieje że jednak to wszystko potoczy się w zupełnie innym kierunku niż u mnie :) Życzę weny w dalszym pisaniu i czasem zapraszam do mnie na bloga :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam jeśli mam coś podobnego i jesli cię uraziłam . Dzięki że napisałaś i to mi powiedziałaś. Przeczytałam Twoje opowiadania i chyba masz rację że podobna fabuła, w nastpenym rozdziale nie popełnie tego błędu , jeszcze raz przepraszam :)
Usuńjasne , że zajrzę :>
Nic się nie stało :D Tylko tak podobnie napisane, chyba mamy podobny tok myślenia :)
UsuńZobaczymy co dalej napiszesz. Jestem ciekawa kontynuacji. Mam nadzieje że napiszesz ją w szybkim tempie :)
Pozdrawiam ;*
PS. Wyłącz sobie weryfikację obrazkową :)
Możliwe :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa , ale dziś już zacznę pisać :D Postaram się jutro dodać :>
Dzięki za cenne uwagi i weny życzę ;*
Ps : czekam na kolejne rozdziały zakochałam się w nich *.*
Mike!!! jak słodko!!! <3 chyba, że... Chester przyszedł do Viki żeby ją przeprosić? kto wie... mam tylko nadzieję, że będzie baaardzo ciekawie :) już nie mogę się doczekać... pisz szybciutko! do następnego! weny!
OdpowiedzUsuńps: zapraszam do siebie :)
postaram się żeby było ciekawie :> rozdział już się piszę i dodam go tak 18-19 :)
Usuńjasne że odwiedzę :)
a podasz link do twojego bloga ? :>
Usuńmam konto od kilku dni i szczerze nie ogarniam tych profili :D
świetne *o* czekam na więcej rozdziałów :)
OdpowiedzUsuńbyłoby super, gdyby nie błędy (ortograficzne, przerwy przed kropkami, brak przecinków) :( szkoda
OdpowiedzUsuń