sobota, 27 lipca 2013

Rozdział 1

ROZDZIAŁ 1 

- O co Ci znów chodzi ? Czy chociaż na jednej próbie nie może być spokoju ? - spytał zmieszany Dave .
-Mnie ? ! Czy wszyscy zawsze muszą obwiniać mnie o wszystko ?! - krzyknął Mike-Gramy tą piosenkę po raz setny ! A ty za każdym razem wszystko psujesz ! Nie potrafisz raz dobrze wejść w dźwiek ? ! - powiedział zdenerwowany Mike
- No przepraszam Cię nie jestem taki idealny jak Ty . Wielki Pan Shinoda ... żałosne - oburzył się Dave
- Chłopaki dajcie spokój ! Spróbujmy ostatni raz , jesli nie wyjdzie trudno zagramy coś innego. Do koncertu zostały 2 dni . Damy radę , zresztą kto jak kto ale my zawsze dajemy radę ,wkońcu jesteśmy przyjaciółmi . - powiedział Brad trzymając jedną dłoń na ramieniu Mikey'a a drugą na ramieniu Dave'a.
- Wiecie co nie mam już na  to siły , idę . Grajcie sobie beze mnie ! - Mike rzucił gniewne spojrzenie na Dave'a i wyszedłze studia mijając na korytarzu Chester'a idącego z Rob'em.
- A temu co się stało? spytał Chazz wchodząc do studia
- Poniosło go trochę i pokłócił się z Dave'em - odpowiedział Brad
- Poniosło ?! Nawrzeszczał na mnie , że nie umiem grać i tyle! -urażony Dave usiadł na kanapie brzdąkając po cichu na gitarze .
- Chazz pogadaj z nim . Ostatnio coś go za bardzo ponosi, nie chce żebyśmy się kłócili wkońcu jesteśmy zespołem !- odrzekł smutny Delson
- Znowu ja ? Wywali mnie z domu jak ostatnio i tyle po naszej rozmowie , już wtedy czekałem jak ostatni debil pod jego domem aż mi łaskawie otworzy .- Chester spojrzał na smutnego Dave'a - dobra zrobie to dla Ciebie stary , ale już się rozchmurz okej ? - zwrócił się z uśmiechem na twarzy do Farrell'a 
Dave obdarzył chłopaków sztucznym uśmiechem i brzdąkał dalej .
                                                                  **************
-No najlepiej wszystko zrzucać na mnie . Kto jest zawsze winny ? ! Wiadomo MIKE . Po co mi to wszystko było , żyłem sobie spokojnie dopóki nie zachcialo mi się założyć tego pożal się Boże zespołu . 
Mike ustał na środku chodnika .
-Co ja wogóle gadam . To są moim przyjaciele . Jedyni jakich mam , są dla mnie jak bracia a ja tak ich potraktowałem. Wrócę tam , muszę ich przeprosić a szczególnie Dave'a . Jest świetnym gitarzystom a ja naskoczyłem na niego jak jakiś skończony dureń .
Nagle odwrócił się by wrócić do staudia . Poczuł ,  ogromny ból i opadł na ziemię . Na swoich policzkach poczuł chłodny dotyk dłoni . 
- Przepraszam ... ja nie chciałam .... nie zauważyłam Pana . Nie spodziewałam się że tak nagle się Pan odwróci . - powiedziała zdenerwowana dziewczyna 
Mike wstał i otrzepał się . Już chciał wyrzucić dziewczynie jaka to ona nie jest ale jego wzrok utkwił w jej przeslicznych błękitnych oczach .
- ... nie ma za co ... - jąkał się Shinoda - A co z Tobą ? Masz rozwalone kolano . - spojrzał na ranę dziewczyny i uklęknął by przyjrzeć się jej bliżej 
- Nie to nic takiego , serio nie takie wypadki mam na koncie - dziewczyna cicho się zaśmiała 
- Może i nic takiego ale nie zostawię Cię z taką raną - Mike podniósł głowę by spojrzeć na dziewczynę .
Dopiero teraz dostrzegł że jest piękną , wysoką i długowłosą blondynką , o szczupłej sylwetce .
- Zabieram Cię do mnie mieszkam tu za rogiem , opatrzę ranę i tyle .-  wstał i zerknął na nią
- Może to dobry pomysł , ale na pewno nie będę się narzucać ? - dziewczyna wzięła w rękę swoją deskę 
- Nie no coś Ty , daj pozwól że ja ją poniosę . - Mike wyciągnął dłoń po deskę - A tak w ogóle to jestem Mike , ale możesz mówić też Mikey . - uśmiechnął się 
- Miło Mi jestem Viki - dziewczyna uścisnęła dłoń Mike z uśmiechem na twarzy 
Po chwili byli już pod domem Mike'a .
- a więc zapraszam w moje skromne progi , od razu przepraszam za bałagan - Mike otworzył drzwi z wielkim uśmiechem na twarzy 
Tuż przed oczami Viki i Shinody pokazał się Chazz. 

4 komentarze:

  1. LINKIN PARK <3 MOI CHŁOPCY <3 CHESTER <3 MIKE <3
    trafiłam tutaj przypadkiem i nie żałuję tego :) świetne opowiadanie, zaczyna się naprawdę interesująco :) już myślałam, że Mike jest wredny, ale odetchnęłam z ulgą, gdy chciał wrócić się do chłopaków i przeprosić ich, to takie słodkie, zresztą Mike jest słodki <3 do następnego! weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za miłe słowa i zapraszam częściej ;)
      następne postaram sie dodać jeszcze dziś <3

      Usuń
    2. tak a propos do dodałam do obserwowanych i zapraszam do siebie :)

      ps: jak na razie pisze opowiadania sportowe, ale pomału w wordzie tworzy się opowiadania o Linkin Park :)

      Usuń
    3. na pewno się odwdzięczę , dziekuje :)
      a więc czekam na opowiadania . :D
      ps: właśnie dodaje 2 rozdział więc zapraszam :)

      Usuń